PREMIERA

Lekarz na telefon - to przezabawny węgierski monodram... śmieszny... no po prostu śmieszny - bo jak mówi przysłowie Polak Węgier dwa bratanki do skalpela i do teatru. O kolejny żart. Śmieszny ? Nie ważne. Sam spektakl za to jest śmieszny, zabawny, porywający, momentami też i mądry, ale tylko momentami. Przede wszystkim ma dać radość i uśmiech na twarzy, jest idealny na wieczór z małżonką, partnerką, mężem, partnerem, mama, tatą, matką, ojcem, rodzicem, wieczór panieński, kawalerski, rozwodowy, baby shower, a przede wszystkim ma to być wieczór dla Ciebie.

Tak! Jest idealny dla Ciebie. A jeśli nie - to cóż - przynajmniej zaliczysz wizytę u specjalisty w cenie niemożliwej do osiągnięcia w trakcie wizyty prywatnej. Skąd to wiem. Jestem lekarzem. Ginekologiem.

Nazywam się Jacek Łagoda. Opowiem wam historię o tym jak zmieniło się moje życie. Nagle. Przez jeden błąd. Jedno kłamstwo... dobra kilka kłamstewek. Nie. Nie będę smęcił - nic z tych rzeczy. Akcja jest dynamiczna. Jak szarża Lewego w polu karnym - nie bierze jeńców. Co mogę więcej napisać aby nie było spojlerów?

Dam z siebie wszystko jak polscy siatkarze i szczypiorniści, jak kilku polskich skoczków narciarskich, jak dwóch chodziarzy, jak jeden piłkarz i jak jedna dziewczynka z paletki. Ach najważniejsze na tym spektaklu telefony dzwonią jak szalone! Do zobaczenia!

POKAZ PREMIEROWY
Autor: Borbála Szabó
Przekład: Jolanta Jarmołowicz
Prawa: Agencja Dramatu i Teatru
Reżyseria: Grzegorz Kwas
Muzyka: Maksym Giza
Scenografia: Tomasz Katan
Choreografia: Grzegorz Kwas
Realizacja dźwięku i światła: Maksym Giza

W roli głównej: Tomek Katan

Czas trwania: 1h 30" (bez antraktu)

PS. Po spektaklu będzie można zrobić sobie fotkę z lekarzem prowadzącym.
PS 2. Spektakl już dla dzieci od 12, 13 lat w spektaklu pojawiają się 4 przekleństwa