Polscy siatkarze rozpoczną sezon reprezentacyjny w Katowicach i Gliwicach
„Cieszymy się, zapowiada się fajny turniej. Zaczynamy – tradycyjnie w katowickim Spodku - meczem z Ukrainą, potem będzie dzień przerwy, przeniesiemy się do Gliwic, gdzie zagramy z Niemcami i młodą reprezentacją Bułgarii” – dodał.
Podkreślił, że selekcjoner biało-czerwonych Nikola Grbic powołał szeroką kadrę i chce „ogrywać” jak największą liczbę zawodników.
„Po to, by każdy zdobywał doświadczenie i potem mógł swobodnie grać o najwyższe cele. Początek sezonu reprezentacyjnego to czas dla tych młodych, mniej doświadczonych graczy, ale wspartych kilkoma starszymi, którzy ich prowadzą. Widać po powołaniach, że nie wszyscy kadrowicze z zeszłego roku dostali wolne, niektórzy będą już od początku przygotowań do głównego turnieju, jakim będą mistrzostwa świata” – wyjaśnił prezes.
Zaznaczył, że gliwicka PreZero Arena zasługuje, by ją „ogrywać” siatkarsko.
„Jeżeli chodzi o proces powołań, to nie śmiem się wtrącać. A tak poważnie – oczywiście rozmawiamy z trenerem, konsultuje ze mną wiele rzeczy. Natomiast to są jego decyzje, na końcu jego zdanie jest najważniejsze. On ma być do tych zawodników przekonany. To decyzje nie tylko na ten sezon, ale w kontekście czteroletnim. Najważniejsze są igrzyska olimpijskie w Los Angeles, ale nie zapominamy o poszczególnych turniejach. A trener Grbic z każdej imprezy chce przywozić medale” – stwierdził Świderski.
Grbic kilka dni wcześniej ogłosił 30-osobową, szeroką kadrę na sezon 2025. Brakuje w niej m.in. wicemistrzów olimpijskich Mateusza Bieńka, Marcina Janusza i Łukasza Kaczmarka. Na liście znaleźli się natomiast kapitan Bartosz Kurek i Wilfredo Leon.
Pierwsze zgrupowanie rozpocznie się w Spale 29 kwietnia.
Biało-czerwoni zmagania w Lidze Narodów, w której rok temu uplasowali się na trzecim miejscu, rozpoczną 11 czerwca turniejem w chińskim Xi'an. Najważniejszą imprezą, która ich czeka w tym roku, są mistrzostwa świata na Filipinach, które odbędą się w dniach 12-28 września.
Piotr Girczys (PAP)
gir/ co/
