Rektor Uniwersytetu Śląskiego potępił kontrowersyjne słowa Marka Migalskiego o śmierci pilota F-16
„Stanowczo potępiam treść i sposób oceny sformułowanej przez dr. hab. Marka Migalskiego, prof. UŚ w odniesieniu do tragicznej śmierci pilota samolotu F-16 majora Macieja Krakowiana. Użyte tam określenia są krzywdzące, lekceważą dramat śmierci i straty osoby bliskiej wielu ludziom, a przede wszystkim zaprzeczają postawie oczekiwanej od naukowca i nauczyciela akademickiego” – napisał prof. Koziołek.
Migalski w portalu społecznościowym umieścił wpis odnoszący się do wypadku przed AirSHOW w Radomiu, nazywając pilota, który zginął „piratem lotniczym”, „przestępcą” i „nieudacznikiem”.
Słowa te wywołały falę oburzenia w mediach i wśród opinii publicznej. Do sprawy odniósł się rektor UŚ. Prof. Koziołek przypomniał, że wolność słowa na uczelni nie jest nieograniczona i powinna być realizowana z poszanowaniem faktów oraz godności innych osób.
„Fakt, że wypowiedź została zamieszczona na prywatnym koncie w mediach społecznościowych, nie zdejmuje z jej autora odpowiedzialności za przestrzeganie wymienionych wyżej zasad. Media społecznościowe zatarły granicę między tym, co prywatne i publiczne; osobiste i zawodowe. Używając mediów społecznościowych, stajemy się „osobami publicznymi”, czyli wywieramy wpływ na życie społeczne i jesteśmy rozpoznawalni w sferze publicznej, nawet jeśli nie realizujemy funkcji lub działań publicznych” – podkreślił.
Koziołek zaznaczył, że w jego ocenie doszło do „naruszenia etyki oraz prawdziwości wypowiedzi”, jakich należy oczekiwać od uczonego i nauczyciela młodzieży. Dodał także, że 3 września zwrócił się do Rzecznika Praw i Wartości Akademickich, prof. Jacka Góreckiego, o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Do stanowiska rektora odniósł się ponownie Migalski. „Stanowcze, i jakże słuszne, potępienie moich słów przez rektora mojej uczelni... na nowo je odgrzało. Teraz już wszyscy w Polsce wiedzą, na jakim uniwersytecie pracuję. Klasyczny »efekt Streisand«. Dobry do omawiania na zajęciach ze studentami” - czytamy w poście zamieszczonym w internecie.
28 sierpnia po godz. 19 podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu, rozbił się samolot F-16. Pilot, mjr Maciej „Slab” Krakowian, nie przeżył. Nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku, w którym zginął mjr Krakowian, pracuje Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, współdziałając z prokuraturą i Żandarmerią Wojskową. (PAP)
jms/ bar/ js/
