Rozpoczęła się rozprawa odwoławcza Maślaka ws. zlecenia zabójstwa prokuratora
W maju ubiegłego roku katowicki sąd okręgowy umorzył postępowanie wobec M., uzasadniając to tym, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od realizacji przestępstwa. Było to już drugie orzeczenie sądu okręgowego w tej sprawie, pierwsze – uniewinniające – uchylił sąd apelacyjny.
Apelację od ostatniego wyroku złożyła jedynie prokuratura – która domaga się uchylenia orzeczenia z I instancji i ponownego procesu. Przed sądem okręgowym oskarżyciel zażądał dla M. 15 lat więzienia, obrona – uniewinnienia lub umorzenia sprawy. Na czwartkową rozprawę oskarżony nie został doprowadzony – reprezentuje go mec. Paulina Gogulla, a prokuraturę Eryk Stasielak z małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej.
W ostatnim wyroku Sąd Okręgowy w Katowicach potwierdził, że M. w 2014 r. spotkał się z innym członkiem grupy Łukaszem B., ps. Baluś (który później zdecydował się na współpracę z prokuraturą i policją) i oznajmił, że prokuratora, który tropił Psycho Fans "trzeba zrobić do spodu", czyli pozbawić go życia w taki sposób, by w razie zatrzymania sprawców nie postawiono im zarzutu zabójstwa, ale pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Jak opisywał sąd I instancji, "Maślak" wydał "Balusiowi" polecenie zajęcia się tym. Sprawa była poruszana jeszcze raz, na innym spotkaniu, tym razem w trzyosobowym gronie – poza "Maślakiem" i "Balusiem" brał w nim udział Łukasz Z.
Choć M. zlecił "zrobienie do spodu" prokuratora, a jego kompani zgodzili się, to do realizacji tych planów nigdy nie doszło, nie było dalszych poleceń ani przygotowań, sprawa umarła śmiercią naturalną – uzasadniał sąd. W wydanym orzeczeniu przyjął, że zachowanie "Maślaka" było "usiłowaniem sprawstwa polecającego", jednak oskarżony dobrowolnie odstąpił od realizacji przestępstwa, dlatego sprawa została umorzona. Podobnie sąd ocenił zarzuty dotyczące spalenia akt i włamania się do komputera prokuratora.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu pod koniec 2020 r. Najważniejszy zarzut wobec "Maślaka" dotyczy nakłaniania do zabójstwa prokuratora, który prowadził śledztwo przeciwko Psycho Fans. Według oskarżenia, M. miał planować odebranie życia prokuratorowi w latach 2014-2015, kiedy, odpowiadając przed sądem w Gliwicach, obawiał się skazania na wysoką karę.
Zdaniem prokuratury, gdy sąd wypuścił "Maślaka" z aresztu, ten obserwował prokuratora i ustalał dogodne miejsce zamachu na jego życie. Śledczy powołują się m.in. na zeznania dwóch członków gangu Psycho Fans, według których M. miał mówić o "zrobieniu do spodu" prokuratora. Zdaniem oskarżenia członkowie gangu mieli też planować skompromitowanie prokuratora poprzez włamanie się do jego komputera i umieszczenie w nim materiałów pedofilskich.
Trzeci zarzut wobec Macieja M. to nakłanianie do spalenia około 100 tomów akt z postępowania toczącego się w gliwickim sądzie. "Maślak" miał ustalić, gdzie i w jaki sposób są przechowywane obciążające jego gang materiały, którędy są przewożone na salę rozpraw i wyznaczył członka gangu, który ma je zniszczyć. Planów nie zrealizowano, bo M. razem z innymi członkami grupy został ponownie zatrzymany – podawała prokuratura.
W maju 2021 r., w pierwszym procesie, Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił oskarżonego od wszystkich zarzutów. Prokuratura złożyła apelację. Sąd apelacyjny uchylił tamten wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. W powtórzonym procesie sąd I instancji umorzył postępowanie wobec M.
Nie jest to jedyny proces "Maślaka". W lutym 2023 r. wraz z kilkunastoma innymi członkami Psycho Fans został skazany prawomocnie w innej sprawie – Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał niemal w całości wyrok, jaki zapadł wobec nich przed gliwickim sądem okręgowym. W tamtej sprawie prokuratura zarzuciła członkom gangu ok. 100 przestępstw popełnionych głównie w latach 2005-2010 r. – m.in. włamania, kradzieże i rozboje, podczas których sprawcy ukradli 2 mln zł, a także tzw. ustawki, handel narkotykami i pobicia.
"Maślak" został skazany na 15 lat więzienia, a inny lider grupy Łukasz L., ps. Lucky – na 14 lat. Tylko wobec jednego z oskarżonych (skazanego na dwa lata więzienia) sąd zdecydował o warunkowym zawieszeniu kary – wobec pozostałych osób kary więzienia mają charakter bezwzględny. Sąd wymierzył także skazanym grzywny i zobowiązał ich do naprawienia wyrządzonych szkód.
W czerwcu 2023 r. przed Sądem Okręgowym w Katowicach zapadł wyrok w największym procesie Psycho Fans, odpowiadało w nim blisko 50 osób, którym prokuratura zarzuciła 110 przestępstw, m.in. zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, porwania, brutalne pobicia, udział w tzw. ustawkach, rozboje i kradzieże czy handel dużymi ilościami narkotyków. W tej sprawie "Maślak" został skazany na 12 lat więzienia, a "Lucky" – na 15 lat. Wyrok nie jest prawomocny, sprawa nie trafiła jeszcze do sądu apelacyjnego.(PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
kon/ joz/