Trzej zamaskowani nastolatkowie napadli na sklep spożywczy, ukradli kilkaset złotych
Jak podała tarnogórska policja, do napadu doszło w środę po południu w sklepie na ulicy Powstańców Warszawskich w dzielnicy Rybna. Ekspedientka zadzwoniła na numer alarmowy i powiadomiła mundurowych, że trzy zamaskowane osoby weszły do sklepu i zażądały od niej pieniędzy. Gdy odmówiła, jeden ze sprawców wszedł za ladę i groził jej duszeniem. Ostatecznie napastnicy zabrali gotówkę i uciekli.
„Do akcji od razu ruszyli policjanci z prewencji i wydziału kryminalnego, którzy ustalili dokładny rysopis sprawców. Kilkadziesiąt minut później dzielnicowi zaangażowani w poszukiwania zauważyli na przystanku autobusowym osoby odpowiadające rysopisowi. Byli to trzej nieletni w wieku 14 i 15 lat, mieszkańcy Tarnowskich Gór, Kotów i Potępy. Stróże prawa znaleźli przy nich chusty, którymi zakrywali twarz, a także skradzione banknoty” - podała Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach.
Nieletni trafili do komendy, gdzie, po przedstawieniu zarzutów, odebrali ich rodzice. Teraz sprawa trafi do sądu rodzinnego, który prawdopodobnie zastosuje wobec nich środki wychowawcze.
„Niech ta sprawa będzie przykładem dla młodych ludzi, w jaki sposób nie powinno się postępować. Sceny jak z filmu, przeniesione do realnego życia, mogą nieść za sobą ogromne konsekwencje. Mimo młodego wieku, sprawców czeka odpowiedzialność za popełnienie ciężkiego czynu karalnego, jakim był rozbój (...) Dlatego apelujemy do młodych ludzi, aby nie dawali ponieść się emocjom. Niech chęć zaistnienia w środowisku rówieśniczym nie przyćmi zdrowego rozsądku” - podsumował rzecznik tarnogórskiej policji sierż. szt. Kamil Kubica.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ maak/