Śląskie/ Fałszywy policjant zatrzymany przy próbie odebrania pieniędzy od oszukanej kobiety
"23-letni mieszkaniec Zabrza, podając się za oficera CBŚP, wprowadził w błąd 61-letnią kobietę. Poinformował ją, że pieniądze, które zgromadziła w banku, są zagrożone przez hakerów. Według rozmówcy, jedyną szansą na ochronę majątku było wypłacenie i przekazanie gotówki funkcjonariuszowi CBŚP. W ten sposób oszust chciał wyłudzić 50 tys. zł. Sprawca przez cały czas szczegółowo instruował kobietę" - podała w piątek katowicka policja.
Kobietę zaniepokoił jednak fakt, że rozmówca kazał jej wezwać taksówkę i pojechać po pieniądze do banku. Katowiczanka wtedy powiadomiła policję. "Katowicki dyżurny odegrał kluczową rolę w błyskawicznym skoordynowaniu kilku patroli w różnych częściach Katowic, dzięki czemu całe przedsięwzięcie zakończyło się zatrzymaniem. Oszust wpadł na gorącym uczynku, gdy na ulicy próbował odebrać gotówkę od 61-latki" - dodali policjanci.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a jego sprawą zajęli się mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe podejrzany, decyzją Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach, został aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 8 lat więzienia.
To kolejny w ostatnich dniach przypadek podobnego oszustwa w woj. śląskim. W poniedziałek policja opisała przypadek 85-latka z Częstochowy, który stracił prawie 1,8 mln zł, bo dał się przekonać przestępcom podającym się za policjanta i prokuratora, że jego pieniądze na kontach bankowych są zagrożone. Wypłaconą gotówkę senior przekazał obcemu mężczyźnie podczas kilku spotkań.
Tego samego dnia bytomscy policjanci przekazali, że dzięki interwencji męża i szybkiej reakcji dzielnicowych 69-latka z tego miasta, oszukana metodą "na policjanta", nie straciła swych oszczędności. Mundurowi odnaleźli kobietę w ostatniej chwili – gdy czekała już w wyznaczonym miejscu, by przekazać przestępcom ponad 20 tys. zł.
Policja, która od lat otrzymuje wiele zgłoszeń dotyczących oszustw metodami "na policjanta" czy "na wnuczka", nieustannie apeluje o ostrożność przy odbieraniu telefonu od nieznanej osoby i przypomina, że nigdy w takich sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy. Ofiarami tego typu przestępstw są zazwyczaj starsze osoby. Oszuści wyszukują ofiarę, po czym nawiązują z nią kontakt. Podają się za członka rodziny, wnuczka, prokuratora albo policjanta. Np. informują, że prowadzą akcję przeciwko przestępcom lub o członkach rodziny, którzy wpadli w tarapaty i potrzebują pomocy. Prowadzą rozmowę w taki sposób, aby osoba rozmówca nabrał przekonania, że rozmawia z prawdziwym policjantem.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ mark/
