Śląskie/ Akt oskarżenia w sprawie wyłudzenia blisko 2 mln zł
"Mężczyźni usłyszeli łącznie 32 zarzuty poświadczenia nieprawdy oraz posługiwania się mającymi to uwiarygodnić dokumentami. Podejrzani częściowo przyznali się do zarzutów" - podała w czwartek mysłowicka policja. Sprawę rozpracowali policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, grupę przestępczą mającą na celu wyłudzanie zwrotu VAT-u, stworzył 65-latek, karany już wcześniej za przestępstwa skarbowe i fałszowanie dokumentów. Do wyłudzeń wykorzystywał "słupy", tworząc tym samym fikcyjną dokumentację.
"Nielegalna działalność mężczyzny polegała na wykorzystywaniu osób życiowo nieporadnych, często borykających się z problemem alkoholowym lub wręcz bezdomnych, do wytwarzania lub tylko podpisywania za niewielką opłatą faktur, a następnie do składania nieprawdziwych deklaracji VAT w urzędach skarbowych" - wyjaśniają mysłowiccy policjanci.
W latach 2019-2020 przestępcza grupa wytworzyła i przedstawiła w deklaracjach podatkowych jako prawdziwe kilkaset faktur opiewających na kilka milionów złotych.
Śledczy zgromadzili dowody na to, że oskarżony 65-latek instruował i wydawał polecenia "słupom". Fabrykował też puste faktury na potrzeby firmy, która w okresie pandemii zajmowała się sprzedażą maseczek - dzięki temu płaciła ona mniejszy podatek.
Akt oskarżenia w tej sprawie liczy ponad 180 stron. Oprócz szefa gangu, przed sądem stanie też inny 65-latek z Tychów oraz dwaj mysłowiczanie w wieku 45 i 35 lat. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.(PAP)
mab/ maak/