Śląskie/ 3 tys. zł mandatu i 10 punktów dla młodego kierowcy za brawurową jazdę zakończoną w rowie
Niewiele brakowało, by z powodu tej brawury doszło do tragedii – podkreślają policjanci.
"Pomimo ciągłych apeli oraz prowadzonych akcji profilaktycznych, podczas których przypominamy, że ulice nie są torem wyścigowym, a nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, nadal nie brakuje osób, ryzykujących i stwarzających realne zagrożenie na drodze" - wskazała w poniedziałek pszczyńska policja. "Bez wątpienia należy do nich 19-letni mieszkaniec Pszczyny, który w sobotnie popołudnie omal nie doprowadził do tragedii. Kierujący, który prawo jazdy ma dopiero od pół roku, nie bacząc na ograniczenia prędkości, pędził ulicą Wodzisławską w Porębie" - dodała komenda.
Jak opisują policjanci, gdy jadący audi 19-latek zakręcie wpadł w poślizg i utracił panowanie nad pojazdem, następnie zjechał na ścieżkę rowerową, nikogo na niej nie było. "Ponownie znalazł się na jezdni, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącą toyotą. Siłą odrzutu samochód osobowy marki audi wpadł do rowu, gdzie zakończył swoją podróż. 19-letni kierowca odniósł obrażenia głowy. Po udzieleniu mu specjalistycznej pomocy medycznej okazało się, że nie jest poważnie ranny" - dodała policja.
Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 3 tys. zł, a ponadto na jego konto trafiło 10 punktów karnych.
Nie był to jedyny nieodpowiedzialny kierowca, ukarany w ostatnich dniach w woj. śląskim. Świętochłowicka policja zatrzymała 52-letniego kierowcę mercedesa, który w niedzielę o obszarze zabudowanym jechał w prędkością 141 km/h, przekroczył więc dozwoloną prędkość o ponad 90 km/h. Mężczyzna dostał 15 punktów karnych i 2500 zł mandatu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ mark/
