Nurkowie odnaleźli ciało zaginionego 25-letniego kajakarza
"Ciało znajdowało się około 150 metrów od zapory w Tresnej i około 15 metrów od brzegu akwenu" – powiedziała w rozmowie z PAP Mirosława Piątek.
Służby kryzysowe wojewody śląskiego i policja informowały we wtorek, że do wypadku doszło dzień wcześniej po godzinie 22. 25-latek i jego o rok młodszy kolega, płynęli w kierunku zapory w Tresnej. W pewnym momencie kajak wywrócił się. Mógł się do tego przyczynić zrzut wody z zapory i włączone turbiny, co wytworzyło silny nurt. Młodszy z mężczyzn zdołał dopłynąć do brzegu; starszy – nie.
W poszukiwaniach zaginionego uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Byli wśród nich nurkowie ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego w Bytomiu. Ratownicy dysponowali m.in. sonarem.
Mirosława Piątek podała, że policjanci pod nadzorem prokuratury w Żywcu wyjaśniają okoliczności wypadku.
Obaj kajakarze to mieszkańcy powiatu żywieckiego. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mab/ mark/