Cztery ofiary śmiertelne wypadków drogowych podczas długiego weekendu
Podobnie jak w latach poprzednich podczas tegorocznego długiego weekendu majowego nad bezpieczeństwem użytkowników ruchu drogowego czuwały zwiększone siły mundurowych – przypomniał w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji.
Od środy do niedzieli na drogach można było spotkać większą liczbę patroli ruchu drogowego w oznakowanych i nieoznakowanych radiowozach. Policjanci sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i czy przestrzegają ograniczeń prędkości. Kontrolowali także stan trzeźwości kierowców, stan techniczny pojazdów i to, czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach.
W czasie majowego weekendu na drogach województwa śląskiego doszło do 21 wypadków. Rannych w nich zostało 27 osób, a cztery zginęły. Doszło także do 336 kolizji drogowych. Mundurowi śląskiej drogówki zatrzymali 179 kierowców pod wpływem alkoholu.
Do tragicznych wypadków doszło w Sączowie w powiecie będzińskim, gdzie śmierć poniósł 22-letni kierowca audi i pasażer tego samochodu, w Tychach, gdzie zginął 41-letni kierowca volkswagena i w Kobiórze w powiecie pszczyńskim, gdzie zmarł potrącony przez opla 73-latek, który z rowerem przebiegał przez jednię.
Podczas ubiegłorocznej majówki w Śląskiem doszło do 23 wypadków. Rannych w nich zostało 25 osób, trzy zginęły. Policjanci zatrzymali wtedy 168 kierowców pod wpływem alkoholu. (PAP)
kon/ joz/
