Katowice/ 18 ratowników górniczych odznaczonych Krzyżami Zasługi
Uroczystość odbyła się w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. W imieniu prezydenta odznaczenia wręczył zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Mirosław Wiklik, któremu towarzyszył wicewojewoda śląski Robert Magdziarz. Poza wyróżnionymi w uroczystości brali udział także m.in. członkowie ich rodzin i przedstawiciele zarządów JSW i PGG. Uroczystość uświetniła orkiestra górnicza PGG.
Gen. Wiklik w swoim wystąpieniu wspomniał dwa swoje spotkania z ratownikami górniczymi. Pierwsze miało miejsce przy okazji ubiegłorocznej katastrofy w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. "Pan prezydent mnie poprosił i zakomunikował, że odwołuje wszystkie swoje aktywności w Polsce, chce pojechać do kopalni i przede wszystkim spotkać się z ratownikami (...) To spotkanie było nad wyraz wymowne, bo było milczenie. To milczenie krzyczało i ta cisza krzyczała" – powiedział wiceszef BBN.
Drugie spotkanie – kontynuował – miało miejsce przed kilkoma miesiącami, kiedy gen. Wiklik na Okęciu w imieniu prezydenta witał ratowników wracających z Turcji. "Pan prezydent wręczając mi upoważnienie do wręczenia odznaczeń dla was prosił mnie, żebym bardzo serdecznie w jego imieniu wam podziękować, pokłonić się wszystkim ratownikom górniczym, a szczególnie wam, którzy zostaliście przez niego odznaczeni" – powiedział generał.
"Niesamowicie docenia wasz trud, wasz wysiłek, wasze bohaterstwo, waszą gotowość do niesienia pomocy innym. Wy idziecie tam, skąd inni uciekają. Narażacie życie, narażacie zdrowie" – podkreślił wiceszef BBN, który życzył ratownikom bezpieczeństwa i zdrowia. Ich rodzinom podziękował za to, że są przy ratownikach i czekają na nich w domu.
"Wiem, że dla was ważniejsze jest ocalenie życia ludzkiego niż odznaczenie, niemniej niech te odznaczenia wręczone w imieniu pana prezydenta będą podziękowaniem dla całej braci ratowników górniczych od całego społeczeństwa polskiego" – podsumował generał.
Wicewojewoda Magdziarz mówił, że choć w zawód ratownika górniczego wpisane jest udzielanie pomocy, wyjazd do Turcji, by pomagać obywatelom tego kraju był przykładem wyjątkowej ofiarności. "Pojechaliście ratować tych, którzy nie spodziewali się tragedii. Wasze doświadczenie w zakresie górnictwa, ratownictwa, jest ogromne i myślę, że na pewno mieszkańcy, którzy to dobro od was otrzymali będą to pamiętać do końca życia" – powiedział Magdziarz, który przekazał podziękowania także w imieniu wojewody Jarosława Wieczorka.
Jeden z odznaczonych - Daniel Bernacki pracujący w kopalni Mysłowice-Wesoła - mówił dziennikarzom, że ratownicy górniczy są szkoleni do tego, by w każdy możliwy sposób pomagać ludziom i kiedy pojawiła się informacja o możliwości wyjazdu do Turcji nie było najmniejszego problemu ze znalezieniem chętnych.
W Turcji – gdzie pojechali także m.in. polscy strażacy i medycy - wraz z kolegami pomagał przez osiem dni. Ratownicy górniczy dostawali informacje, gdzie w zawalonych budynkach mogą znajdować się wciąż żywi poszkodowani. "Rozpoznawaliśmy teren, przeszukiwaliśmy gruzowiska. Akurat nam niestety nie udało się nikogo żywego znaleźć, tylko osoby, które już nie żyły" – opisywał. "To nowe doświadczenie życiowe, nie życzę nikomu, by coś takiego przeżył jak ci ludzie tam. Po prostu trzeba było zrobić swoją pracę i tyle" – podkreślił.
Ratownicy górniczy to wysokiej klasy specjaliści, których umiejętności wykorzystywane są nie tylko w kopalniach. Brali oni udział m.in. w akcji po katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich w styczniu 2006 r., pomagali także w szpitalach covidowych podczas pandemii koronawirusa.
W nocy z 5 na 6 lutego południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 stopnia. Jego epicentrum znajdowało się w rejonie tureckiej prowincji Kahramanmaras. Kataklizm spowodował ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów. Według szacunków kataklizm dotknął ok. 13,5 mln osób i obszar większy niż terytorium Czech. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ apiech/