Jastrzębie-Zdrój/ W rocznicę katastrofy w Zofiówce uczczono pamięć dziesięciu ofiar
W kwietniu ub. roku seria wybuchów metanu w kopalni Pniówek zabiła 16 górników; ciała 7 z nich wciąż znajdują się za tamą, którą odizolowano rejon katastrofy od pozostałych wyrobisk. Kilka dni później w wyniku wstrząsu i wypływu metanu w kopalni Zofiówka zginęło 10 górników.
W czwartek odbyły się uroczystości pierwszej rocznicy katastrofy na Pniówku. W kopalnianej hali zbornej odbyła się msza święta, złożono kwiaty i zapalono znicze przed zakładową figurą św. Barbary, a następnie wdowy przekazały kopalni obraz z wizerunkiem patronki górników, przywieziony w marcu br. ze spotkania rodzin ofiar obu katastrof z papieżem Franciszkiem w Watykanie
W niedzielę JSW podała, że tego dnia upamiętniono także ofiary katastrofy w Zofiówce. W cechowni tego zakładu złożono kwiaty i zapalono znicze przed tablicą upamiętniającą ofiary katastrof. W uroczystości wzięły udział władze spółki i kopalni, przedstawiciele związków zawodowych oraz rodziny zmarłych górników.
Przed rokiem w kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie Ruch Zofiówka w przodku D4a na poziomie 900 doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego połączonego z intensywnym wypływem metanu. W rejonie wypadku było 52 górników, 42 z nich wyszło o własnych siłach, z 10 pozostałymi urwał się kontakt. Jak się okazało w kolejnych godzinach akcji - wszyscy zginęli.
Komisja wyjaśniająca przyczyny tej katastrofy wskazała, że przyczyną wypadku był wysokoenergetyczny wstrząs połączony z wyrzutem metanu. Oceniła też, iż w kopalni Zofiówka prognoza zagrożeń, stosowana profilaktyka i sposób wykonywania robót były prawidłowe. Akcja ratownicza trwała tam cztery dni.
Kontynuowana będzie akcja ratownicza, mająca na celu dotarcie do górników nadal zaginionych w Pniówku. Jak przypomniała w czwartek JSW, ratownicy górniczy wrócili w rejon tamtejszej katastrofy przy ścianie N-6 w lutym 2023 br. Zawęzili wówczas otamowany po pożarze rejon do wyrobisk znajdujących się bliżej ściany i spenetrowali odtamowaną pochylnię.
Dalsze prace prowadzone przez ratowników w ramach profilaktyki polegały na wybudowaniu nowych tam przeciwwybuchowych, udrożnieniu odtamowanych wyrobisk (usunięto m.in. 100-metrowe zalewisko) oraz zdemontowaniu i wytransportowaniu z chodników starych maszyn i urządzeń.
Obecne prace w rejonie ściany Pniówka, w której doszło do katastrofy, koncentrują się na przywróceniu funkcjonalności pochylni, gdzie zabudowano na nowo przenośniki odstawy urobku oraz przetransportowano elementy i zmontowano kombajn chodnikowy.
Prace te są niezbędne, aby rozpocząć drążenie 350-metrowego chodnika równoległego do ściany, który pozwoli ratownikom bezpiecznie dotrzeć do zaginionych górników. Rozpoczęcie drążenia ma się rozpocząć w czerwcu i zakończyć w sierpniu. Na początku września już w ramach akcji ratowniczej - ratownicy podejmą próbę penetracji miejsc, w których powinni znajdować się zaginieni górnicy.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/
