Apel marszałka woj. śląskiego ws. rządowych dokumentów dot. energetyki
Opracowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska dotychczasowa Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. (PEP2040, PEP) została przyjęta 2 lutego 2021 r. Obecnie za dokument odpowiada Ministerstwo Energii, które przejęło też w połowie br. od MKiŚ opóźnione prace nad aktualizacją Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r., z perspektywą do 2040 r. (KPEiK).
Z tego względu do kierownictwa tego resortu zwrócił się w liście, które tekst PAP poznała w czwartek, marszałek woj. śląskiego. Saługa uzasadnił swoje wystąpienie reprezentowaniem interesów regionu o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego i gospodarczego kraju.
Marszałek zaapelował o bezzwłoczne przyspieszenie prac nad aktualizacją PEP. Stwierdził, że to ten dokument powinien zapewniać fundament dla wyznaczenia realistycznych i spójnych celów strategicznych w obszarze energii oraz określać ramy transformacji zgodnie z wymogami Unii Europejskiej i realiami gospodarki krajowej.
Marszałek ocenił przy tym, że obowiązująca wersja PEP nie daje adekwatnej odpowiedzi na wyzwania obecnej sytuacji geopolitycznej, w tym zaburzeń w łańcuchach dostaw surowców energetycznych oraz rosnących zagrożeń dla konkurencyjności gospodarki.
„Brak zaktualizowanej, kompleksowej polityki energetycznej uniemożliwia także konstruowanie średniookresowej strategii rozwoju, zwłaszcza w obszarze transformacji energetycznej, która w największym stopniu dotyka regiony węglowe, w tym woj. śląskie” - podkreślił Saługa.
Za niewystarczające uznał założenie, że jedynym aktualnym dokumentem wyznaczającym kierunki rozwoju sektora energetycznego pozostaje projekt Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. (KPEiK). Dokument ten, jako instrument wykonawczy względem polityki unijnej, nie ma bowiem charakteru strategicznego i nie odpowiada na realia krajowe.
„W konsekwencji proces jego aktualizacji pozbawiony jest solidnych podstaw, a zobowiązania podejmowane wobec UE stają się deklaracją polityczną, nieuwzględniającą wystarczająco ani bezpieczeństwa dostaw, ani stabilności społeczno-gospodarczej regionów” - zdiagnozował marszałek.
Podkreślił, że samorząd woj. śląskiego oczekuje oparcia prac nad aktualizacją KPEiK „na realnych danych, a nie na życzeniowych prognozach” i „oczekuje pełnego uwzględnienia wniosków wynikających ze stałej pracy eksperckiej i konsultacyjnej prowadzonej w regionie – w tym rekomendacji gremiów doradczych i opiniotwórczych” (chodzi m.in. o Wojewódzką Radę Dialogu Społecznego - PAP).
Saługa wskazał, że doświadczenia Śląska – jako regionu ponoszącego największe koszty transformacji – powinny przełożyć się na skorygowanie i uzupełnienie obecnej treści projektu aktualizacji KPEiK.
Wśród postulatów marszałek wymienił: synchronizację rozwoju OZE z elastycznością Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, aby uniknąć chaosu inwestycyjnego i kosztów osieroconych, a także ujęcie realistycznych prognoz mocy KSE, w miejsce „przewymiarowanych scenariuszy oderwanych od rzeczywistych potrzeb”.
Samorząd woj. śląskiego postuluje utrzymanie sterowalnych bloków węglowych jako rezerwy strategicznej, bo przedwczesne ich wyłączanie bez realnej alternatywy może oznaczać narażanie państwa na blackouty i gwałtowny wzrost cen energii. Jego zdaniem konieczne jest oparcie bezpieczeństwa systemu na dwóch filarach – istniejących blokach węglowych i źródłach gazowych, przy czym jednostki gazowe powinny pełnić rolę szczytową, aby nie pogłębiać uzależnienia od importu.
W tym kontekście Saługa zawnioskował o synchronizację programu ograniczenia wydobycia węgla z realnymi potrzebami energetyki, „zamiast sztucznego przyspieszania zamykania kopalń” oraz zapewnienie finansowania bloków rezerwowych po 2028 r., w przeciwnym razie Polska utraci bowiem narzędzia do stabilizacji systemu.
W ocenie marszałka konieczne jest utrzymanie minimalnych krajowych zasobów surowcowych i wytwórczych na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo dostaw – a nie całkowite uzależnienie się od importu, a także przygotowanie scenariusza awaryjnego na wypadek opóźnień w budowie elektrowni jądrowych i morskich farm wiatrowych – wobec niepewności dotrzymania terminów ich włączenia do KSE.
Saługa zawnioskował ponadto o: „uczciwą ocenę kosztów transformacji i cen energii”, w miejsce „przedstawiania opinii publicznej fałszywego obrazu spadku cen”. Za konieczne uznał wyznaczanie zobowiązań wobec UE na podstawie realistycznej, a nie deklaratywnej ścieżki, co w jego opinii może uderzyć w bezpieczeństwo kraju oraz konkurencyjność jego gospodarki.
Według marszałka woj. śląskiego KPEiK musi gwarantować bezpieczeństwo i suwerenność energetyczną państwa, konkurencyjność gospodarki i efektywne wykorzystanie środków publicznych. „Konieczne są racjonalne podejście do planów inwestycyjnych, maksymalizacja użycia istniejącej infrastruktury oraz strategiczne zarządzanie sektorem wydobywczym” - podkreślił marszałek woj. śląskiego.„Tylko w ten sposób Polska będzie mogła sprostać unijnym zobowiązaniom, a jednocześnie zagwarantować sprawiedliwą transformację – szczególnie dla Śląska, regionu ponoszącego największy ciężar tego procesu” - stwierdził Wojciech Saługa.
PAP poprosiła w czwartek Ministerstwo Energii o odniesienie się do tego wystąpienia.(PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
mtb/ pad/ lm/
