Mam dość ciągłego słuchania, że w Polsce nic się nie da poprawić
W hali widowiskowo-sportowej Spodek w Katowicach odbywa się w sobotę "Wielka Konwencja Konfederacji".
Podczas przemówienia lider Konfederacji Sławomir Mentzen mówił, że "ma powoli dosyć marazmu i ciągłego słuchania, że tu nie da się nic poprawić i nie warto nawet próbować".
"Czy są jakieś prawa natury mówiące, że jeżeli gdzieś się da, to u nas się nie da? Z jakiego powodu w Niemczech możemy mieć rywalizujące ze sobą o pacjenta kasy chorych, a w Polsce, kiedy mówimy o rywalizujących o pacjenta funduszach ubezpieczeń zdrowotnych, to dowiadujemy się, że tak się przecież nie da, że to niemożliwe, że to populizm" - pytał.
"Czemu w Estonii mogą mieć prostą ustawę o VAT, która ma poniżej 100 stron, a w Polsce, gdy mówię o prostej ustawie o VAT, to słyszę, że się nie da, że to populizmy, że to jest przecież niemożliwe" - kontynuował. Dodał, że w Niemczech mogą mieć dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, a w Polsce wciąż słychać, że się nie da.
"Z czego to się bierze, kto nas zmusza do tego, że ten system musi być taki dziadowski?" - pytał. "Jeżeli politycy z PiS-u i z Platformy są tak święcie przekonani, że tu się niczego nie da zmienić i że to musi tak wyglądać, to powinni zmienić zawód i zająć się czymś innym. Bo nie tylko nie chcą dokonać zmian, to jeszcze sobie nawet nie wyobrażają, że te zmiany w ogóle są możliwe" - ocenił.(PAP)
dk/ mtb/ jann/
